
Każda mama „udostępnia” swój brzuch na 9 kolejnych miesięcy. Będzie on stanowił bezpieczne miejsce dla dziecka pod każdym względem. Dieta karmiącej matki wymaga indywidualnego podejścia. Okres ciąży szybko jednak mija i pojawiają się kolejne kwestie m.in. karmienia. Żywienie sztuczne czy naturalne? Pełne zapału i świadomości kobiety, wybierają oczywiście to naturalne. Wymaga to jednak kolejnych zmian żywieniowych i stosowania całkiem innych zasad.
DIETA KARMIĄCEJ MAMY – ZASADY
Zasady diety karmiącej mamy w dużej mierze pokrywają się z zasadami zbilansowanego odżywiania osób zdrowych. W jadłospisie powinno znaleźć się 4 – 5 pełnowartościowych posiłków przygotowywanych zgodnie z zasadami piramidy żywienia. Ważne, aby znalazło się w nich odżywcze białko, węglowodany oraz tłuszcze, a także niezbędne składniki uzupełniające jak witaminy i minerały.
Wartość energetyczna posiłków powinna wzrosnąć o 500 kcal więcej niż wymaga tego całkowite dzienne zapotrzebowanie danej kobiety. Sama czynność związana z karmieniem dziecka oraz procesy tworzenia się pokarmu wymagają dodatkowego wysiłku od organizmu. Warto zauważyć, że 500 kcal, to zaledwie dodatkowy jeden pełnowartościowy posiłek oraz przekąska.
Warto dbać także o urozmaicenie diety. Jeśli dziecko oraz mama nie jest obciążone alergią, to nie należy zbytnio bać się spożywania poszczególnych produktów, na które kobieta ma ochotę. Nowe produkty powinno wprowadzać się stopniowo tak, aby zdążyć zaobserwować reakcję dziecka po spożyciu porcji mleka. W razie jakichkolwiek niepokojących objawów: wzdęcia, kolki, ulewanie połączone ze spadkiem masy ciała czy rozdrażnienie, należy zgłosić to pediatrze i wykluczyć na pewien czas produkt z jadłospisu.
Nie należy także przyprawiać intensywnie spożywanych potraw. Ostre mogą wywołać dolegliwości u dziecka. Idealne do stosowania podczas laktacji są: natka pietruszki, koperek, majeranek, bazylia, estragon, tymianek, kminek, a także niewielkie ilości soli. Warto uważać również w przypadku czosnku. Nie wszystkie dzieci akceptują jego zapach i smak w mleku mamy.
DIETA KARMIĄCEJ MAMY – UWAŻAJ NA TE PRODUKTY!
Mimo, że mama i dziecko nie są obciążone alergią, ani nie występują w grupie ryzyka, to nie oznacza to, że takowa może nie wystąpić. Specjaliści zalecają by na czas laktacji ograniczyć, a najlepiej wykluczyć z diety: owoce cytrusowe, poziomki, truskawki, kakao, czekoladę, orzechy czy pomidory. Produkty te mogą być przyczyną alergii. Z dużą ostrożnością należy także spożywać mleko krowie. „Stara szkoła” uważa, że karmiąca kobieta powinna spożywać mleko krowie ze względu na chęć wytworzenia pełnowartościowego mleka. Aktualne teorie odchodzą jednak od tych założeń i zalecają, by mleko spożywać z rozwagą. Zalecane są jednak produkty zastępcze takie jak kefir, maślanka oraz jogurty. W razie dolegliwości w postaci biegunek u dziecka należy zrezygnować z nabiału oraz skonsultować się z lekarzem pediatrą. Porcję białka można ze spokojem zastąpić mięsem.
Kolejną kwestią jest błonnik. Wiele osób uważa, że może to być przyczyna kolek u dzieci, po czym wyklucza ten związek z jadłospisu lub stara się go znacznie ograniczyć. Owszem jest to po części prawdą. Błonnik w wyniku fermentacji produkuje gazy, które mogą być przyczyną wzdęć. Najnowsze badania negują jednak te założenia i wnioskują, że porcja fasolki czy kalafiora nie powinna nikomu zaszkodzić. Ważna w tym wypadku jest indywidualna obserwacja mamy. Na pewno warto wykluczyć ze swojego jadłospisu sztuczne barwniki i konserwanty, które mogą przenikać do pokarmu i powodować reakcje u maluszka.
PŁYNY W DIECIE KARMIĄCEJ MAMY
Produkcja mleka wiąże się z obowiązkowym dostarczaniem płynów. W okresie laktacji należy spożywać co najmniej 2 litry dziennie. Najlepszym wyborem jest woda mineralna, najlepiej niegazowana (gazowana może działać wzdymająco). Zalecane są także herbaty ziołowe, słaba herbata, a także soki owocowe czy warzywne. Produkcję mleka wspierają napary z kopru włoskiego czy anyżku. W sklepach oraz aptekach dostępne są także gotowe mieszanki przypraw.
Udowodniono, że popularna bawarka nie wpływa na produkcję mleka, dlatego nie należy się do niej zmuszać, jeśli nie przepadamy za jej smakiem. Warto wykluczyć z jadłospisu kompoty z owoców pestkowych, ze względu na zawartość kwasu pruskiego, a także soków i napojów kolorowych. Nie należy także spożywać mocnej kawy i herbaty. Nie tylko odwadniają, ale również substancje tj. kofeina przenikają do mleka. Powoduje to rozdrażnienie i pobudzenie u dziecka. Na pewno jednak nie ma przeciwwskazań do wypicia od rana słabego naparu. Bezwzględnie należy unikać alkoholu. Może on zaszkodzić nie tylko mamie, ale także i dziecku, który ma jeszcze nierozwinięty w pełni układ nerwowy. Alkohol hamuje także produkcję mleka.
Podsumowując, każda z mam jest indywidualna, tak samo jak wyjątkowe jest jej dziecko. Istnieją ogólne zasady, których kobieta podczas laktacji powinna przestrzegać. Specjaliści nie są w stanie jednak zapewnić, że nie pojawią się niespodziewane objawy czy dolegliwości. Każdy niepokojący symptom warto zgłosić lekarzowi lub położnej. Pomogą one rozwiązać problem, doradzą lub zalecą przeprowadzenie badań. Niezbędna może okazać się także pomoc dietetyka, który skomponuje jadłospis dopasowany do potrzeb karmiącej mamy.